Spotkanie “Gender – sprzymierzeniec kobiet?” – patronat

Spotkanie “Gender – sprzymierzeniec kobiet?” – patronat

12 marca, 2014 Wyłącz przez m.guzek

Fundacja_Salvatti_plPallotyńska Fundacja Misyjna Salvatti.pl oraz przestrzeń spotkania Centrum Myśli Jana Pawła II pod patronatem medialnym Radia Warszawa, Tygodnika Idziemy,  Tygodnika Gość Niedzielny, Tygodnika Katolickiego Niedziela,  eKai.pl, Fronda.pl, Opoka.pl, Chrześcijańskiego Grania zapraszają na debatę Gender – sprzymierzeniec kobiet?

 

Wśród panelistów:
Anna Karoń-Ostrowska, publicystka „Więzi”,
Justyna Melonowska, filozof i psycholog z Uniwersytetu Warszawskiego,
Zuzanan Radzik, teolożka, publicystka „Tygodnika Powszechnego”,
Paweł Woliński, prezes Fundacji Mamy i Taty,
Panel poprowadzi Monika Mostowska, dziennikarka Radia Warszawa.

 

Spotkanie odbędzie się 19 marca o godz. 18.00 na 1 Piętrze Centrum Myśli Jana Pawła II przy ul. Foksal 11 w Warszawie. Wstęp wolny.

 

Dojazd autobusami: 102, 105, 111, 116, 128, 175, 180, 222, 503, 518, E-2. Przystanek Foksal (ulica Nowy Świat).

 

Ideologia gender przychodzi z nieocenioną pomocą współczesnym kobietom. Jak? Coraz częściej spotykamy model rodziny, w którym mąż nie jest partnerem, ale kolejnym dzieckiem w rodzinie. Nie dość, że nie zarabia pieniędzy albo zarabia znacznie mniej niż żona, to wcale się nie kwapi do podjęcia domowych obowiązków.
Urlop tacierzyński wcale nie cieszy się dużą popularnością. Może zrobi zakupy, ale z gotowaniem i sprzątaniem,  a przede wszystkim trosk o dzieci – dużo gorzej. Aby obecny system zadziałał właściwie, mężczyźni powinni po partnersku zająć się rodziną.  O ile jednak dla kobiety podjęcie z sukcesem roli dawniej przypisywanej tylko mężczyzną jest awansem, to dla mężczyzny podjęcie zajęć dawniej zarezerwowanych tylko dla kobiet – jest degradacją. I tu się też zamyka błędne koło. Im bardziej kobiety są dumne, że wchodzą w męskie rolę, tym bardziej utwierdzają mężczyzn, że podjęcie żeńskiej roli jest degradacją. Dlatego przysposabianie „chłopa” po ślubie (lub nie) do robót kobiecych to zawracanie Wisły kijem. Lepiej już od przedszkola uczyć chłopców, że zakładanie minipampersów lalkom to fajna zabawa, wcale nie zarezerwowana tylko dla dziewczynek.
Gender zakłada wychowanie całkowicie nowego pokolenia, przede wszystkim męskiego, bardziej zniewieściałego, chociaż w tym kontekście, wcale nie musi ono mieć pejoratywnego znaczenia. Tylko czy taki eksperyment może się udać? Czy jego efektem nie będzie jeszcze gorszy model mężczyzny niż mamy teraz?